Położna – prywatna, czy na NFZ? Jak to w praktyce wygląda? Deklaracja Wyboru Położnej POZ (Podstawowej Opieki Zdrowotnej) mimo, iż w skali miesiąca niewiele warta, staje się ostatnio kością niezgody między poradniami oferującymi świadczenia lekarza rodzinnego i Poradni Ginekologicznych w ramach NFZ. Dlaczego? NFZ płaci od 21 tygodnia ciąży 31 PLN za tzw. edukację przedporodową ciężarnej. (Jeden raz w tygodniu, po 32 tygodniu ciąży płaci już za dwie wizyty w tygodniu). Problem jednak w tym, że sam NFZ nie wnika, czy edukacja się odbyła, czy tylko została sprawozdana w systemie.
Brzmi, jak dowcip? Nie, to fakt! Wystarczy, że dasz sobie wmówić w rejestracji podczas wizyty u ginekologa w ramach NFZ, że z racji na prowadzenie ciąży w tej poradni musisz wybrać położną POZ. Jaka jest prawda? Nie musisz tego robić. Chyba, że faktycznie chcesz aby tzw. edukację przedporodową prowadziła ta położna, która pracuje z Twoim ginekologiem. Czy są poradnie, które bez wiedzy ciężarnej wykazują edukację przedporodową wmawiając im, że zwykły pomiar ciśnienia, to edukacja przedporodowa? Oczywiście, że są. Są nawet takie, które na samym sprawozdawaniu do NFZ nigdy nie wykonanych wizyt edukacyjnych zarabiają na jednej ciężarnej ponad 900 PLN. Fajnie się zarabia na nieświadomych kobietach, prawda? Deklaracja ciężarnej na położną POZ staje się dla takich kombinatorów przepustką do wyciągania z NFZ konkretnych sum.
Świadomy wybór położnej środowiskowej to podstawa.
Dlaczego powinnaś o tym wiedzieć? Dlatego, że jeśli będziesz chciała korzystać z bezpłatnej szkoły rodzenia w ramach NFZ prowadzonej przez położną POZ, to będziesz musiała złożyć do niej swoją deklarację. Bezpłatnie, możesz złożyć swoją deklarację „na położną” tylko/aż dwa razy w roku kalendarzowym. Szanuj więc swój wybór i nie daj sobie wmawiać, że coś musisz. Nic nie musisz, na upartego – nie musisz nawet korzystać z położnej POZ ani w ciąży, ani po porodzie.
Położna pracująca w poradni z ginekologiem, to nie położna POZ, a położna AOS (ambulatoryjnej opieki specjalistycznej). Jedno nie ma z drugim nic wspólnego. Z perspektywy NFZ, to dwa odrębne worki z pieniędzmi. POZ – podstawowa opieka zdrowotna: lekarz rodzinny, pielęgniarka i położna POZ. AOS, to np. ginekolog, psychiatra, chirurg, laryngolog. Fakt, że przy ginekologu w ramach NFZ masz kontakt z położną, to wymóg NFZ ale ten „duet” dostaje pieniądze z worka NFZ z napisem AOS.
Położna POZ może być fizycznie tą samą położną, która jest przy ginekologu w ramach AOS. Żeby nie było zbyt prosto – w czasie pracy zgłoszonym w ramach poradni ginekologicznej, nie może być wykazana w poradni lekarza rodzinnego. Jak to się dzieje, że takie wirtualne edukacje przechodzą w systemie? Do NFZ nie wykazuje się godziny wizyty danej pacjentki i na tym bazują nieuczciwe poradnie.
Położna – prywatna, czy na NFZ?
Wiecie, co jest najgorsze? Że położna widzi dopiero po miesiącu, że zapisałyście się do innej położnej. Jeśli zatem 01.02.2021 byłyście na edukacji u takiej położnej (nazwijmy ją A) i złożyłyście do niej swoją deklarację wyboru, 05.02.2021 kazali Wam złożyć deklarację „na położną” (nazwijmy ją B) u ginekologa na NFZ, a potem skorzystacie jeszcze z trzech wizyt u położnej A… to położna A dowie się dopiero w marcu, że wykonywała swoją pracę za darmo. Wszystko dzięki „uprzejmości” innej poradni i Waszej niewiedzy.
Położna Sali porodowej pracuje w systemie zmianowym. Oznacza to, że pełni 12 godzinne dyżury, po których ma przerwę w pracy trwającą zwykle jeden dzień. Dzięki temu, może również pracować jako położna środowiskowa i sprawować opiekę poporodową nad matką i dzieckiem. Jednak sytuacje, w których jedna i ta sama położna towarzyszy ciężarnej, rodzącej i położnicy na całej drodze do macierzyństwa jest w polskim systemie mało prawdopodobna.
Prywatna położna do porodu lub „indywidualna opieka porodowa”
to w Polsce wciąż luksus i spory wydatek.
Koszt takiej usługi oscyluje wokół 1000 PLN. Jaki jest największy plus posiadania prywatnej położnej do porodu? Niezależnie od tego, ile godzin będziesz rodzić – od początku do końca opiekuje się Tobą ta sama położna. Poznasz ją wcześniej, co daje poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Położna Sali porodowej niezależnie od tego, czy poznałaś ją wcześniej, czy też jest to wasze pierwsze spotkanie, wie, że poród jest sytuacją stresująca i dołoży wszelkich starań, abyś wspominała ten dzień jako coś wyjątkowego i pięknego.
Położna z oddziału położniczego, w którym przebywają kobiety z dziećmi po porodzie może również pełnić funkcję doradcy laktacyjnego. Nie zawsze jest to ta sama położna, która towarzyszyła Ci przy porodzie. Kobiety, które wiedzą, że urodzą swoje dziecko drogą cięcia cesarskiego również rozważają wykupienie indywidualnej opieki poporodowej. Niewiele szpitali posiada w swoim cenniku takie dodatkowo płatne usługi. A już zupełną rzadkością jest możliwość korzystania z prywatnej położnej podczas pobytu w oddziale patologii ciąży lub ginekologii.
Trzeba też pamiętać, że jeśli chcemy skorzystać z indywidualnej opieki w szpitalu publicznym, można wybrać w nich wyłącznie personel zatrudniony w danej placówce. Nie można zatem przyjść „ze swoją położną z zewnątrz”. Tego typu rozwiązania mogą mieć miejsce w szpitalach prywatnych.
Położną możesz spotkać na swojej drodze praktycznie na każdym etapie życia.
Niezależnie od tego, czy zdecydujesz się korzystać z prywatnej, czy też publicznej opieki zdrowotnej. W ramach świadczeń zupełnie komercyjnych oferowanych przez położne – niezwiązanych z pobytem w szpitalu, można korzystać ze szkół rodzenia i opieki poporodowej. Takie rozwiązanie jest wygodne dla zapracowanych przyszłych rodziców, którzy chcą indywidualnego modelu opieki okołoporodowej.
Położna opiekująca się noworodkiem i jego mamą w domu, to kolejny ciekawy temat. Jest jednak tak obszerny, że przedstawimy go w kolejnym wpisie. Podobnie, jak sam przebieg wizyt patronażowych.
Położna – prywatna, czy na NFZ? Czy masz jeszcze jakieś pytania?
Dziękuję za uwagę, Magda